Zabiegi przywracające skórze blask

powrót

Ekspert radzi

Zawód kosmetyczki daje spełnienie wtedy, gdy widzimy pozytywne efekty naszej pracy. Dążymy do osiągnięcia tego celu poprzez wykonywanie szeregu zabiegów poprawiających wygląd skóry klientek. Często mają one poważne problemy związane ze schorzeniami dermatologicznymi. Nasza praca pomaga wtedy złagodzić ich objawy. Najczęściej jednak naszym celem jest przywrócenie skórze równowagi i dodanie jej blasku. Zdrowy, promienny wygląd jest bardzo pożądany i osiągnięcie takiego efektu sprawia nam i klientkom dużo satysfakcji. Zdrowa cera jest przede wszystkim jasna, o lekkim różowym zabarwieniu. Wbrew pozorom możemy taki efekt uzyskać także u kobiet dojrzałych, u których pojawiły się już zmarszczki mimiczne.
rejuvi cosmetics
Zabiegi przywracające skórze blask

Aby taki stan osiągnąć, powinnyśmy wykonać serię zabiegów. Na swój wygląd nasze klientki pracują latami. Aktualnie szara, zmęczona cera z podkrążonymi oczami jest passé, chociaż – niestety – zdarzają się klientki, które się zaniedbują i potrzebują naszej pomocy. Najszybszym i najczęściej stosowanym sposobem na zmianę tego stanu rzeczy jest peeling. Do dyspozycji mamy kwasy AHA, PHA, BHA, mikrodermabrazję diamentową lub korundową, peeling kawitacyjny, peeling ziołowy. Są to zabiegi ingerujące w głąb skóry, dlatego ważne jest uwzględnienie przeciwwskazań, takich jak: aktywna opryszczka i stany zapalne, brodawki wirusowe, ciężka postać trądziku, przerwanie ciągłości skóry, alergie skórne, skłonność do powstawania bliznowców.

Nowa skóra dzięki peelingom

Klientkom, które do tej pory nadmiernie korzystały z solarium, możemy zalecić serię z zastosowaniem kwasów AHA. Kwasy te najlepiej sprawdzają się przy pogrubionym, przesuszonym naskórku. Należy jednak pamiętać, że podczas kuracji skórę należy chronić przed nadmiernym działaniem promieni UV. Zabiegu nie wykonujemy przed „wielkim wyjściem”, bo skóra po nim ulega znacznej keratynizacji. Łuszczenie może być widoczne nawet przy starannie wykonanym makijażu. Dla cer wrażliwych, cienkich, a nawet przy trądziku różowatym możemy zastosować kwasy PHA. Zwykle klientki nie odczuwają pieczenia tak charakterystycznego dla kwasów AHA. Skóra znacznie mniej się łuszczy i nie jest tak wrażliwa na działanie słońca. Dodatkowo kwasy te wpływają na nią łagodząco. Przy skórach łojotokowych najlepiej zastosować kwas BHA, który rozpuszcza się w tłuszczach, wnika w pory skóry i mieszki włosowe. Kwas ten nie ma właściwości wysuszających, dlatego może być z powodzeniem stosowany przy cerach mieszanych. Coraz więcej firm kosmetycznych proponuje nam preparaty zawierające kompozycje kilku kwasów. Klientki przed zastosowaniem serii w gabinecie powinny skórę odpowiednio przygotować. Służą do tego celu kremy zawierające kwasy o niższym stężeniu. Bardzo ważna jest też pielęgnacja po serii wykonanej w gabinecie. Ma to szczególne znaczenie przy zastosowaniu peelingu ziołowego. Skóra po zabiegu łuszczy się płatami, dlatego ważne jest, aby klientka nie odrywała jej. W przeciwnym razie mogą się tworzyć ranki, co skomplikuje cały proces prawidłowej regeneracji. Mikrodermabrazja diamentowa i korundowa nie wymagają takich przygotowań cery jak w przypadku peelingów chemicznych. Nie ingerują też w głębokie warstwy skóry. Nawet jeden zabieg spowoduje usunięcie zanieczyszczeń i nagromadzonej warstwy rogowej, odsłaniając zdrowy, jasny naskórek. W przypadku delikatnej cery możemy zastosować peeling tlenowy, który jest najłagodniejszy i najczęściej stosowany w przypadku cienkiego naskórka. Dla utrwalenia efektu najlepiej przeprowadzić serię zabiegów. W zależności od rodzaju cery spotykamy się z klientką w odstępie 7–10-dniowym. Należy poinstruować ją, w jaki sposób pielęgnować w domu cerę poddaną peelingowi, i zaopatrzyć w konieczne do tego preparaty. Zwykle zawierają one wysokie filtry chroniące naskórek przed promieniami UV oraz substancje regenerujące. Należy pamiętać o tym, aby klientka w trakcie serii zabiegów nie wykonywała innych zabiegów złuszczających naskórek i nie korzystała z solarium. Peelingi możemy łączyć np. z mezoterapią, terapią tlenową itd. Należy jednak uwzględnić potrzeby skóry. Nadmierna stymulacja i „przekarmienie” cery może doprowadzić do uzyskania efektu odwrotnego do zamierzonego.

Odżywienie skóry

Skóra dojrzała, która jest zwiotczała, pozbawiona blasku, z widocznymi zmarszczkami, wymaga „dokarmienia”. Stosując mezoterapię, możemy jej dostarczyć substancji odżywczych i odpowiednio nawilżyć. Poprzez pobudzenie produkcji kolagenu i elastyny zwiększymy jej elastyczność i spłycimy zmarszczki. Po serii zabiegów cera odzyska swój promienny wygląd. Ze względu na zaczerwienienie, które pozostaje przez jakiś czas po iniekcji i powoduje dyskomfort, powoli odchodzi się od mezoterapii igłowej. Zastosowanie mezoterapii bezigłowej, opartej na działaniu impulsów elektrycznych, jest równie skuteczne. Mezoterapię możemy zastosować po eksfoliacji.

Witamina C na szybką odnowę

Zdarzają się sytuacje, kiedy klientki nie mają czasu na wykonanie serii zabiegów. Musimy wtedy zastosować preparaty, które dadzą szybki efekt, przywrócą równowagę i blask skórze. Niestety, nie będzie się on utrzymywał tak długo jak w przypadku kilkutygodniowej kuracji. Zabiegi zawierające witaminę C zawsze sprawdzają się w takiej sytuacji, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z szarą, zmęczoną i do tego cienką skórą, przez którą prześwitują naczynia krwionośne. Generalnie witamina ta wpływa na podniesienie odporności organizmu. Dodawana do kosmetyków przeciwdziała szkodliwemu wpływowi wolnych rodników na skórę. Uszczelnia naczynia krwionośne i stymuluje syntezę kolagenu. Sprawia, że skóra rozjaśnia się i staje bardziej sprężysta. Zwykle w gabinetach stosujemy serum zawierające 5-procentową witaminę C. Bardzo ważne jest uaktywnienie ampułki tuż przed aplikacją i zużycie jej zawartości w jednym zabiegu. Skórę taką należy chronić przed silnym działaniem promieni UV, zabezpieczając ją kremem z wysokim filtrem. Zabiegów tych nie należy wykonywać w sytuacji, gdy klientka zamierza korzystać ze słońca (lato, wyjazdy do ciepłych krajów).

więcej w Cabines nr 52

Małgorzata Cieślewicz
publikacje Cabines 52
do góry | powrót