Jak zostać wizażystą

powrót

Wywiad

Rozmowa z Luizą Lenartowicz wizażystką, autorką podręczników i artykułów dla wizażystów. Właścicielką Berlińskiej Szkoły Wizażystów w Niemczech, a obecnie w kraju, generalnym przedstawicielem w Polsce firmy Mercatura Cosmetics - producenta marki STAGECOLOR.
Kosmetolog - zabiegi
Jak zostać wizażystą

Gwarancją sukcesu jest połączenie talentu i wykształcenia. O zawodzie wizażysty i międzynarodowej karierze rozmawialiśmy z Luizą Lenartowicz.

Jak to się stało, że została Pani wizażystką?

Luiza Lenartowicz: - Wychowałam się w rodzinie, gdzie każdy coś robił: projektował, szył, malował, rzeźbił, tańczył, stepował, muzykował, śpiewał albo grał w teatrze. Wszystko mi się bardzo podobało i długo rozwijałam swoje pasje równolegle, aż do momentu, kiedy los rzucił mnie do Berlina. Tu po raz pierwszy spotkałam się z nauką o sztuce makijażu. To, co miałam w szkole kosmetycznej, nie satysfakcjonowało mnie. Wiedziałam, że mam jakieś zdolności, ale chciałam stać się prawdziwą profesjonalistką, a nie tylko utalentowaną amatorką. Skończyłam w tym kierunku kilka szkół. Miałam szczęście, ponieważ trafiłam na wybitnych fachowców z Niemiec, Anglii i Francji. Pracowałam przez wiele lat jako wizażystka w Berlinie. Mając już duże doświadczenie, choć zaledwie 26 lat, czułam ogromną potrzebę podzielenia się wiedzą z innymi ludźmi. Po uzyskaniu pozwolenia od niemieckiego Senatu założyłam szkołę wizażystów. Na wykłady przyjeżdżało bardzo dużo Polaków, ja też zaczęłam przyjeżdżać do kraju na zaproszenia różnych firm. W końcu założyliśmy firmę w Gorzowie Wielkopolskim

Była Pani pierwszą osobą z Polski zaproszoną do jury w Międzynarodowych Mistrzostwach Makijażu Profesjonalnego w Düsseldorfie?

L.L.- Tak, to ciekawa historia. Będąc na mistrzostwach w Niemczech, postanowiłam wziąć w nich udział i zapowiedziałam swojej partnerce, że w przyszłym roku je wygram. Zaczęłam się przygotowywać. Wtedy stało się coś bardzo dziwnego. Pracowałam wtedy w najbardziej ekskluzywnym berlińskim instytucie kosmetycznym połączonym ze szkołą kosmetyczną śp. hr. von Rutkowskiego (rodem z Opola). Pewnego dnia zadzwonił do mnie organizator największych w Europie targów Beauty Messe i zaproponował udział w mistrzostwach, ale nie jako uczestnik, lecz jako członek jury! Wkrótce potem przywiozłam do Polski I Polskie Eliminacje Mistrzostw Makijażu Profesjonalnego z Düsseldorfu i I Polskie Eliminacje Mistrzostw Paznokci, które trwają do dziś. Od tego czasu uczestniczyłam w mistrzostwach makijażu w Niemczech, na Węgrzech i w Polsce jako jurorka, a w niektórych jako organizatorka.

Kim jest wizażysta?

L.L.- To lekarz dusz. Kobiety przypominają diamenty, które aby stały się nieskazitelnie pięknym brylantem, muszą poddać się obróbce. Najlepsi wizażyści potrafią bez użycia skalpela, paroma muśnięciami pędzla wyidealizować i odmłodzić każdą twarz. Wykorzystując swoje zdolności i wykształcenie, wydobywają walory urody, jednocześnie ukrywając jej mankamenty.

Czy kandydat na wizażystę musi być szczególnie uzdolniony?

L.L.- Ten zawód przeznaczony jest przede wszystkim dla pasjonatów i osób uzdolnionych manualnie, wrażliwych na kolory i formy, kreatywnych, otwartych na konstruktywną krytykę, pragnących sukcesu, a jednocześnie pracowitych i konsekwetnych.

Jak długo należy się uczyć, aby być dobrym w swoim zawodzie?

L.L.- Przez całe życie. Już sam wybór odpowiedniej szkoły przyniesie w przyszłości efekty. Wszechstronne nauczanie wizażystów z zakresu makijażu, analizy kolorystycznej, stylizacji figury i fryzjerstwa to podstawa programu dobrej szkoły. Każdy, kto rozpoczyna naukę w tym kierunku, powinien zdawać sobie sprawę, że jest to zawód związany z modą, która ulega błyskawicznym zmianom. Dlatego w tej branży należy stale aktualizować swoje wiadomości i warsztat pracy. Tak naprawdę ukończenie szkoły jest początkiem nauki. Na wykładach wizażysta poznaje "alfabet", a kiedy go opanuje, zaczyna samodzielnie tworzyć. Czy w przyszłości będzie rzemieślnikiem czy wirtuozem, zależy od jego indywidualnych zdolności.

więcej w Cabines nr 18

Dziękujemy za rozmowę
publikacje Cabines 18
do góry | powrót